Spacer po Wrocławiu cz. I

Mieszkając na codzień w jakimś miejscu, bierzemy je za oczywistość, z czasem tracąc świeże spojrzenie na piekno, które nas otacza. Pewnego chłodnego, ale słonecznego dnia, zrobiliśmy spacer po Wrocławiu, żeby przypomnieć sobie, w jak ładnym mieście mieszkamy. Odwiedzane miejsca kojarzyły się z różnymi asanami, więc jest to też okazja, żeby napisać kilka słów o każdej z nich. Miejsc i asan okazało się być na tyle dużo, że jogiczny spacer po Wrocławiu podzielony został na części.

W pierwszej części spaceru odwiedzilismy wrocławski Rynek i okolice.  Okolice Rynku i Ratusza są chętnie dowiedzane przez mieszkańców i turystów, zwłaszcza teraz, w okresie, gdy dodatkową atrakcję stanowi jarmark świąteczny.

trikonasana2_eff

Trikonasana przed Ratuszem – Rynek we Wrocławiu

Ratusz we Wrocławiu to najbardziej charakterystyczny budynek kojarzony z miastem i od niego zaczęliśmy nasz spacer. Jogiczna asana, która w naturalny sposób podobna mu jest kształtem to utthita trikonsana – pozycja rozciągniętego trójkąta. Nogi tworzą w niej trójkąt, natomiast ręce rozciągnięte są w dół i do góry, strzeliście jak wieża.

Virabhadrasana III z ulicznym artystą - Rynek we Wrocławiu

Virabhadrasana III z ulicznym artystą – Rynek we Wrocławiu

W tym roku Wrocław jest Europejska Stolicą Kultury. Wiąże się to z większą liczbą wydarzeń kulturalnych w mieście. Niezależnie od tego, we wrocławskim Rynku często można spotkać ulicznych artystów przebranych za mniej lub bardziej poważne pomniki. Spotkaliśmy takiego, który zdawał się siedzieć w powietrzu, podpierając się tylko w jednym punkcie kijem. Podobnie wygląda to w asanie virabhadrasana III, czyli pozycja wojownika III – stoimy na jednej nodze, a reszta ciała rozgiąga się w powietrzu. Na zdjęciu połączyliśmy z artystą siły i stworzyliśmy wspólną konstrukcję o dwóch punktach podparcia 🙂

uttanasana_eff

Uttanasana z wrocławskimi krasnalami

Spacerując po Wrocławiu nie sposób nie natknąć się na krasnala. Ich obecność związana jest z antykomunistyczną działalnością Pomarańczowej Alternatywy. Rzeźby pojawiły się jednak długo po upadku PRL – w 2005 roku i ich liczba ciągle rośnie. Obecnie krasnale mają własną stronę internetową, a ich populacja to blisko 300 osobników (w momencie pisania tego postu). Uttanasana, którą wykonuję, to asana, w której jednocześnie intensywnie rozciągany jest kręgosłup oraz nogi. Dzięki pracy krasnali, kula stanowi tutaj stabilne oparcie.

Na tym kończę pierwszą część spaceru i zapraszam na kolejne już wkrótce. Zachęcam także do spacerowania 🙂

Leave a Reply