W miniony czwartek, spotkaliśmy się na otwartych zajęciach, już po raz drugi w formule „Joga i zen”, a po raz pierwszy pod dachem, w siedzibie naszej szkoły Virya przy ul. Zachodniej 2 we Wrocławiu. Zaskoczyła nas i ucieszyła wysoka frekwencja. Okazało się, że salka, w której zazwyczaj praktykuje kilka osób, może pomieścić i grupę 50-osobową 🙂
Urdhva baddhanguliasana w vajrasanie – ćwiczymy wyciąganie się podczas zajęć otwartych
Zgodnie z zapowiedzią, zaczęliśmy herbacianym poczęstunkiem – sencha przywieziona 2 tygodnie wcześniej z Japonii. Zaparzona zgodnie z tamtejszą recepturą z pierwszej ręki od przesympatycznego Pana Miyashita, który podjął nas w swoim sklepie herbacianym w Osace małą herbacianą ceremonią.
Pan Miyashita – mistrz herbaty z Osaki
Dalsza część zajęć poświęcona była jodze i prowadziła ją Iza. Najpierw część teoretyczna, podczas której mowa była o tym, że joga to nie tylko ćwiczenia, po których czujemy się lepiej, ale cała ścieżka rozwoju, składająca się z 8 części: yama, niyama, asana, pranayama, pratyahara, dharana, dhyana, samadhi. Są to elementy, o których pisze też twórca metody – BKS Iyengar w swojej klasycznej już książce „Światło jogi”.
Oznacza to, że równie ważne, jak asany, są też m.in. zasady moralne, praca z oddechem, koncentracja – nie tylko podczas zajęć.
Kilka słów o 8 płatkach jogi
Następnie praktykowaliśmy asany- na leżąco (dwi pada padanmuktasana), siedząco (praca rąk w vajrasanie) i stojąco (tadasana, vrksasana, utthita trikonasana).
Gomukhasana rąk
Ci, którzy wcześniej nie praktykowali, mogli być zaskoczeni tym, że mimo pozornego bezruchu w asanach, jednak cały czas nad czymś się pracuje.
Budujemy tadasanę – pozycję góry
Była to jedynie namiastka tego, jak pracujemy na zajęciach, ponieważ normalnie całe 75min. poświęcone jest praktyce.
Vrksasana, czyli drzewo
Po jodze, prowadzenie przejął Bunyu i nastąpiła część poświęcona zen.
Wprowadzenie do zazen
Z uwagi na ograniczony czas, Bunyu przedstawił skrócone wprowadzenie do praktyki – powiedział, jak prawidłowo usiąść, gdzie skierowac wzrok, w jaki sposób pracować z oddechem i na czym się skupić, żeby zazen nie stało się siedzeniem i rozmyślaniem.
Ostatnie szczegóły przed siedzeniem w zazen
Po wprowadzeniu, nastąpiło kilka minut próby siedzenia w zazen, zasygnalizowanej, a potem zakończonej orginalnym japońskim dzwonkiem – inkin.
Dzwonek Inkin
Okazało się, że nie tak łatwo usiedzieć nawet kilku minut w bezruchu fizycznym, a tym bardziej – umysłowym, bez błądzenia myślami. Typowe rundy zazen trwają jeszcze dłużej – ok. 25-30min. i praktykuje się ich kilka pod rząd, przedzielone są jedynie krótką przerwą.
Zaczynamy siedzieć w zazen
Zajęcia jogi rozpoczynają się u nas zawsze kilkuminutową koncentracją, co może być dobrym wprowadzeniem do późniejszego dłuższego siedzenia, jeżeli ktoś będzie chciał się wybrać na pełne zazen.
5 minut w zazen zdaje się trwać wiecznie 😉
Mieliśmy już tylko chwilkę na sesję pytań i odpowiedzi, dlatego jeżeli nasuną Wam się jakieś pytania dotyczące praktyki jogi lub zazen, piszcie do nas kontakt@virya-joga.pl
Iza i Bunyu – prowadzący zajęcia
Na tym zakończyliśmy zajęcia otwarte. Dziękujemy wszystkim za przybycie i atmosferę. Dzięki Waszej przyjaznej i otwartej postawie, nie marudzeniu, tylko współpracy, udało się przeprowadzić te zajęcia, mimo tak małej przestrzeni. Mamy nadzieję, że wynieśliście z nich jakąś inspirację do dalszych działań 🙂
Zapraszamy na regularne zajęcia jogi we Wrocławiu przy ul. Zachodniej 2!
